Hej!
Dzisiaj trochę
inaczej. Kupiłam ostatnio czadowy produkt i musiałam go przetestować!
Świerzbiły mnie palce, żeby tego użyć, ale nie wiedziałam do końca do czego. W
między czasie naszkicowałam dziewczynę z wąską talią – początkowo sukienka
miała grać pierwsze skrzypce. Jak znajdę oryginał, na którym się wzorowałam, to
podeślę Wam go na końcu. Ostatecznie zdecydowałam, że przyozdobię ów nie do końca
udany rysunek moimi brokatami.
Niestety
zapomniałam zrobić zdjęcia, gdy nie było na nim jeszcze brokatu. Tak więc enjoy! ;-)
Po wyschnięciu brokatu postanowiłam, że pomaluję całość za pomocą farb.
Nie wyszło mi tak jakby tego chciała ;-) Po wyschnięciu nakładałam kolejne warstwy koloru, a następnie dodałam błysku.
A po wyschnięciu...
Mam nadzieję, że opublikuję tutaj więcej tego typu postów.
A to oryginał:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozostaw po sobie ŚLAD jak buty na śniegu.